Nowy haft na Nowy Rok- Squirrel odsłona II
Wzór wiewiórki ma 12 stron.
Założyłam sobie, że będę haftować 1 kartkę na 1 miesiąc.
Tylko te dwie pierwsze zrobiłam w jednym miesiącu,
bo wzór zajmował nie wiele miejsca na kartce.
Jeden miesiąc jestem jakby do przodu, ale
zostawiam sobie na koniec backstitche plus może jakieś
poprawki:) Idealnie wszystko rozłożone w czasie.
Mam nadzieję, że uda mi się dotrzymać planu;)
Myślę, że najłatwiejsza część obrazu za mną.
Dopiero od marca zaczną się schody;)
Pozdrawiam serdecznie dziękując za życzenia zdrowia,
na szczęście już po okropnym przeziębieniu i zapaleniu oskrzeli:)
Mam nadzieję, że się nie dajecie wirusom!:)
Tina
Cieszę się że ze zdrówkiem lepiej :. Czekam na kolejną odsłonę.
OdpowiedzUsuńMiłego wyszywania :)
OdpowiedzUsuńA zatem nie zostaje nic innego jak trzymanie kciuków żeby plan się powiódł
OdpowiedzUsuńZaczyna się ciekawie :) najważniejsze aby dobrze rozplanować sobie pracę i żeby nic nie przeszkodziło w dążeniu do celu. Trzymam kciuki i miłego haftowania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZałożenie, że jeden kawałek na miesiąc jest, jest dobrym posunięciem. Łatwiej osiągnąć cel wytyczając drobne zadania... Powodzenia Ci życzę! :)
OdpowiedzUsuńCZekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę :)
OdpowiedzUsuńNo i pogubiłam się. Wydawało mi się, ze to ma być Alicja w Krainie Czarów, a teraz czytam o wiewiórce. Gdzie znajdę u Ciebie cały wzór?
OdpowiedzUsuńDobrze, że czujesz się już lepiej.
Wiewiórka jest w poście Nowy haft na Nowy Rok z 15 stycznia, haftujemy wybrany wzór przez rok;) a Alicję też chciałam dopisać, ale stwierdziłam, że nie rozłożę tego haftu na rok, wyhaftuję go szybciej:)) podobają mi się te wszystkie dziwne dodatki jakie posiada i jestem ciekawa, jak mi pójdzie praca nad nimi;))) pozdrawiam:)
UsuńDzięki, musiałam coś pominąć, zaraz sobie popatrzę na rudasa. Fajnie, kochane zwierzątko:)
UsuńNo przecież, skrzat na wiewiórce i małe elfy, co to lepiej bez nich. Ciekawa jestem, jak wyjdzie:)
UsuńTrzymam kciuki za postęp prac. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam specjalnie co pokazywać. Ale jak już wzór zacznie się wyłaniać to zrobi się ciekawiej.
OdpowiedzUsuńPs.wirusa załapałam
No masz Ci los, zdrówka zatem, jakieś cholerstwo jest w powietrzu ja nie pamiętam kiedy byłam tak chora, sił dużo:) pozdrawiam:)
UsuńRozplanowałaś prace nad haftem idealnie. Teraz zostaje tylko trzymać się planu!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne odsłony!
Powodzenia!;) Mnie na razie choroba omija, mam nadzieję, że da mi spokój, choć krąży po rodzinie i współpracownikach.
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki.bardzo jestem ciekawa tej wiewióry:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolorki ładne.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wykonanie planu i z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę.
Pozdrawiam serdecznie 😃
Pewnie szybciej to wyszyjesz ;) Zdrówka :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, ale edzie cudo :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za postępy, ale mam skrytą myśl, znając twoje tempo hafciarskie, dasz radę szybciej niż za rok. :) Bardzo uroczy hafcik! Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Super plan 😊
OdpowiedzUsuńNiestety u nas połamało wszystkich i to porządnie. Tymek mało w szpitalu nie wylądował. Na szczęście jest już troszkę lepiej. Mam nadzieję że u Was też już koniec chorowania. Pozdrawiam i ściskam 😊
Ty to na pewno zdążyć wszystkie krzyżyki postawić przed czasem a potem będziesz dopieszczać Wiewiórkę :) Będzie śliczna!
OdpowiedzUsuńfantastycznie się zapowiada ;) czekam na ciąg dalszy
OdpowiedzUsuńAmazing post with lots of informative and useful and amazing content. Well written and done!! Thanks for sharing keep posting.
OdpowiedzUsuńclipping path service
Na razie jest w odcieniach brązu, ale znając ten typ wzorów, jestem pewna, że efekt końcowy z backstitchami będzie super. No to czekamy na dalszy ciąg ;)
OdpowiedzUsuńambitne przedsięwzięcie, trzymam kciuki i wspieram! efekt będzie świetny :)))
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, czekam na dalsze postępy, Powodzenia:)
OdpowiedzUsuń